Mała Ofelia przybywa do domu nowego męża jej matki, kapitana Vidala. Dziewczynce trudno znieść surowość ojczyma. Przez przypadek Ofelia odkrywa w ogrodzie tajemniczy labirynt. Tam spotka Fauna, baśniowego stwora, który rozpozna w niej księżniczkę magicznej krainy, której grozi zagłada. Przed dziewczynką stoją jednak 3 mordercze zadania, które sprawdzą jej nieśmiertelność. Z czasem okrucieństwo zapanuje nad całym rzeczywistym światem.
Po pierwsze "Labirynt fauna" NIE JEST filmem wojennym, jest to film fantasy, a więc oburzenia
pustych ludzi są tu nie na miejscu. Zresztą, "wątki przedstawione w kinie wojennym mogą być
fikcyjne". Jeżeli boli was tyłek, że filmy takie jak "Bekarty wojny" czy też "Labirynt fauna" nie mają
pokrycia z faktami...
Film który na długo pozostanie w mojej pamięci. Niesamowity mroczny klimat i połączenie wątku wojennego i baśniowego rozwaliło mnie na łopatki. (klimat kojarzy mi się z książką Sto lat samoności) Wątek baśniowy przypomina dawne baśnie z dziecinstwa w stylu Fantagiro, które miały w sobie jakąś mroczność. Film jest...