Po 3 odcinku obejrzanym nieco "na siłę", czuję, że scenarzystom brakuje pomysłów. Jakiś 'nowy' jeździ ciągle tym swoim cambrio, Marysia mogłaby tylko mówić 'no nie wiem', Małgosia płacze, bo nie ma drożdży, a reszta jakoś zupełnie nieobecna. Rozlewisko chyba się już wypaliło.
Dokładnie, PA-DA-KA... lektor Frycz jest nie do zniesienia! Brodzik odsunęli na drugi plan- wielka szkoda, uśmiercili pocieszną postać, i kompletnie nic się nie dzieje. Słowo "cisza" powinno się zastąpić słowem "nuda". Miejmy nadzieję że to ostatni sezon, bo to jest totalną klapą, a lubiłam ten serial.
W 100% popieram. Ja bym zatytułował ten sezon "No nie wiem nad rozlewiskiem". No ale chyba to już koniec serialu. Bo Brodzik ma być w jakiejś nowej produkcji TVN bodajże.
Fryczowa narratorem ... hmmm. Totalne dno sepleniące , mała Bronia ma najwyże j 2 lata mniej jak jej przyszywany brat ! Jak to się stało ? On miał siedem jak się urodziła. Brak Elwiry , robi jakieś pierdoły na głowie Małgosi .Wroński z mężem Elwiry wrócili z niczym , mieli przecież kontrakt . Pierdoły się zrobiły , wiele niespójności , cisza będzie w moim tv o 20.25 w następną niedzielę .
bo kręcone na siłe. Ten poprzedni miałbyć ostatnim ale słali petycje to nakręcili takie coś